sobota, 10 października 2015

Sport to zdrowie?

Córki nauczone są, że mamy się nie budzi w sobotę. Toteż dzień zaczęłam o 9.00, one chyba w okolicach 7.00, ale mnie to nie przeszkadza. Słyszałam dźwięk mikrofali, więc byłam spokojna o śniadanie, głodne nie będą. Udałam się w dalsze pielesze swe. Za to kocham soboty i dzieci w soboty, że rozumieją, że matka w sobotę do bólu lubi pospać. A, że wstałam w dobrym humorze (!) zrobiłam dzieciom swym jedno z ulubionych dań. Miały zatem (jak nigdy) II śniadanie w domu. Przeważył też fakt, że spało u nas obce dziecię, więc jakoś musiałam się wykazać. No raczej!
Bo miszczem fotografii nie jestem, ale za to, od czasu do czasu uda mi się coś smacznego przyrządzić. Przepis STĄD.

Dziewczęta zadowolone, to mogłam zająć się sobą. W tygodniu nie mogę, bo non stop jeżdżę, odbieram, zaprowadzam, jeżdżę, aż mi się odciski od kierownicy robią.
No to kąpiel z full serwisem se zapodałam. Po kąpieli wpadłam na genialny pomysł, że pojadę rowerem po wyborczą. A musicie wiedzieć, że najbliższa cywilizacja to tak z 5 km od miejsca stałego zamieszkania się mieści. Pogoda sprzyjała. Przywdziałam strój sportowy: dżinsy, buty z lidla, jakąś tam koszulkę, kurtkę z lidla (raz byłam na tych słynnych lidlowych walkach przy koszach!), okulary przeciwsłoneczne, KASK, RĘKAWICZKI ROWEROWE. Nadmienię, że jeszcze na wilgotne włosy kask swój przywdziałam. Jechało się cudownie, bo ja też w malowniczym miejscu mieszkam. Pola, lasy, takie tam, stawy też. Bałam się jedynie, że wrócę ze śrutem w tyłku, bo od 3 dni od rana do wieczora słychać strzały. Biedne bambi...
Zadowolona z osiągniętego celu, w całym rowerowym oprzyrządowaniu weszłam do orlenu.
- "Poproszę wyborczą."
- "Z tankowaniem czy bez?"
.
.
.
No.
Zamiast śrutu przytargałam coś, co teraz zapijam herbatą z miodem i cytryną.

4 komentarze:

  1. kobito, w taki ziąb mokre włosy pod kask ??? Toż już wiadomo było, że nie tylko wyborczą przywleczesz :) Dużo zdrowia życzę

    OdpowiedzUsuń
  2. To się obsługa Orlenu wykazała wybitną "ynteligencjom" 😂 A Eposkowe hot-dogi kuszą niezmiennie 😉

    OdpowiedzUsuń