wtorek, 20 października 2015

Tydzień.

Moje ulubione dni tygodnia to wtorek, czwartek, piątek i sobota. Mało jak na cały tydzień. Dwa pierwsze lubię dlatego, bo jeden z wypieków ma tylko jedne zajęcia dodatkowe (yupi!) Piątek- wiadomo! Kto nie lubi piątków?! Sobota u mnie jest leniwa. Nie sprzątam, nie gotuję, nic nie robię. ODPOCZYWAM!
No i sama wszystko znów skomplikowałam. Bo pamiętacie, "taxi mama" mam na drugie. Otóż najstarszą z nich trzech zabrałam na casting do "Opolskie Dzieci Śpiewają Kolędy". No i po co mi to było? Po co? Po co?
Dostała się! Pierwsze warsztaty w czwartek (sic!), a to był mój prawie wolny dzień, cholera...
.
.
.
Taki los taksiary.
Kolejna z trzech w niedzielę wyjeżdża do Buska Zdroju (ludu, gdzież to jest?), więc w środku nocy trzeba będzie pewnie dostarczyć na miejsce zbiórki. Będzie tańczyć w II Open Polish Dance Cup. Nie przestanie mnie zadziwiać nasz kraj. Zachodzę w głowę, dlaczego akurat open polish, a nie Otwarty Puchar Polski w Tańcu.
Światowo w Busku będzie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz